Ulubione książki

Wysłany: Pon 16:56, 20 Mar 2006

W tym temacie możemy polecić swoje ulubione ksiażki innym. Czasami błąkamy się po bibliotece i szukamy czegoś ciekawego, zawsze warto mieć w pamięci jakieś tytuły dobrych książek Wink

.

Taki mój top ten (kolejność przypadkowa):
1. Ewa Białołęcka "Naznaczeni Błękitem"
2. Iwona Surmik, cała trylogia: "Talizman złotego smoka", "Smoczy pakt", "Ostatni smok".
3. Andrzej Sapkowski, saga o Wiedźminie ( nie umiem wybrać ulubionej częśći).
4. Andrzej Sapkowski "Boży Bojownicy"
5. R.A. Salvatore "Sługa reliktu"
6. R.A. Salvatore "Trylogia Mrocznego elfa"
7. Stephen King "Worek kości"
8. Stephen King "Roland"
9. J.R.R. Tolkien "Silmarillion"
10. Gabriela Górska "Ostatni nieśmiertelny"

Dominuje fantastyka, bo jej najwięcej czytam.

Wysłany: Pon 19:04, 20 Mar 2006

"Harry Potter"
- "Władca Pierścieni"
- "Świat dysku"
- "Rok 1984" (zakochałam się w tej książce od pierwszego przeczytania)
- "Folwark zwierzęcy"
- "Stowarzyszenie umarłych poetów"
- "Wywiad z wampirem"
- "Oskar i pani róża"
- "Forest Gump"
- "Jak żyć z neurotycznym kotem"
- "Bracia Karamazów"
- "Zbrodnia i kara"
- "Duma i uprzedzenie"
- "Wichrowe wzgórza"
- "Zielona mila"
- "Skazani na Shawshank"
- "Mistrz i Małgorzata"
- "Mały książe"
- "Ojciec chrzestny"
- "Alchemik"
- "Weronika postanawia umrzeć"
- "11 minut"
- "Hrabia Monte Christo"
- "My, dzieci z drowca ZOO"
- "Kamienie na szaniec"
- "Pachnidło"
- "Imię róży"

Nie mam serca wykreślić czegokolwiek w tej listy Wink

A ja Sapkowskiego nie znoszę, nie trawię i w ogóle jeszcze wiele, wiele "nie". A to dziwne, bo polską fantastykę lubię, Białołęcka na przykład Very Happy

Wysłany: Wto 18:29, 21 Mar 2006

"Wichrowe wzgórza"
"Mistrz i Małgorzata"
"Imię róży"
"Ferdydurke"
"Tako rzecze Zaratustra"
"Świat Zofii"
"Lolita"
"Weronika postanawia umrzeć"

Wysłany: Pią 18:13, 24 Mar 2006

Mhm... Ja w większości obracam się w kręgu książek w dzieciństwa, dlatego moja lista nie będzie nadmiernie ambitna (;. I napiszą autorami, bo najczęściej jest tak, że jeśli podobają mi się czyjeś ksiażki, to wszystkie...

No więc, podobają mi sie książki:
- Laurell K. Hamilton
- Paulo Coelho
- Musierowicz (Ah, Jeżycjada...)
- J. K. Rowling, oczywiście
- Orwella (Rok 1984... Cudo!)
- Lucy Maud Montgomery (większość ludzi nie lubi serii o Ani, bo to lektura. A ja kocham, bo nigdy jej jako lektury nie miałam)
- Ewy Nowak
No, dobra, aż taka mało ambitna nie jest XD...
Poza tym, cóż, różnie bywa. Pojedyncze książki różnych autorów również mnie oczarowują - takie "Lassie, wróc!" Knighta, na przykład.
Kiedyś szalałam też za książkami Astrid Lindgren... Ale to było kiedyś. Chociaż autorka świetna, jeśli chodzi o książki dla dzieciaków Razz

.

Aciak

Wysłany: Pią 20:59, 24 Mar 2006

Musierowicz ma dobre książki. Czytałam chyba wszystkie oprócz tej najnowszej. Skończyłam na "Język trolli". A najlepsza część to chyba Kłamczucha.

A Anię też czytałam Smile

. Ania z Zielonego Wzgórza, Wymaczony dom Ani, jedną nie pamiętam tytułu, o tym jak była z Gilbertem i o przygodach jej dzieci, Ania z Szumiących topolii. Jeszcze kiedyś dorwałam "Opowieści z Avonly".

Wysłany: Nie 18:46, 26 Mar 2006

Ja od zawsze byłam molem książkowym Razz

Od tego czasu sporo tytułów polubiłam. Wymienię te najlepsze:
-Harry Potter (no ba:P)
-Władca pierścieni
-Eragon
-Pamiętnik księżniczki
-Oskar i pani Róża
-Hobbit
-Stowarzyszenie wędrujący dżinsów
-Artemis Fowl
-Klasa pani Czajki

- Harry Potter
- Rok 1984
- Mały książę
- Stowarzyszenie Umarłych Poetów (ryczałam, normalnie ryczałam)
- Kamienie na szaniec
- Wywiad z wampirem
- Historyk
- Kod Leonarda da Vinci
- Anioły i Demony
- Niezwyciężony
- Solaris
- Bractwo Świętego Całunu
- Pan Samochodzik i Księga Strachów (z sentymentu XD)

-Harry Potter (ach, ta oryginalnosć)
-Ania z zielonego wzgórza
-Pamiętnik księżniczki
-Dziewczyny płaczą
-Forest Gump
-Diuna
-Jeżycjada

Mało bo mało, ale nie czytuje stosów książek, i jestem dość wybredna...

A nie podałaś ksiażek, które mogły by wskazywać na wybredność Wink

.

Teraz dopiero widze jak ja mało książek czytam. Oprócz lektur to przeczytałam tylko "Harry'ego Potter'a", "Do przerwy 0:1", "Przygody Bąbla i Syfona", "Dywizjon 303" , "Zew krwi" oraz "Tajemniczy ogród" (nie wliczając oczywiście wszystkich bajek Wink

). Tylko tyle było tych książek, ale przynajmniej były one fajne Very Happy

A moglibyście mi polecić jakieś intyresujące książki ?

Polecić interesujące książki? Interesujących książek jest mnóstwo! Nie sposób wszystkich wymienić. Lubisz fantastykę, romansy, a może kryminały...? Sprecyzuj jakoś wymagania, bo będę wymieniać do rana Smile

Raczej fantastykę i najlepiej żeby można było sie pośmiać, bo takich smutnych oraz romansów zbytnoi nie lubie.

To polecam Terry'ego Pratchetta! Mistrza mojego! Humor i fantastyka - mieszanka idealna. Wydał bardzo dużo książek, najbardziej polecam "Równoumagicznienie" i "Mort". Ale pozostałe części też są świetne.
Poza tym z fantastyki to jeszcze Białołęcka, szczególnie "Naznaczeni błękitem" i "Piołun i miód" (tak naprawdę to jedyne jej książki, które czytałam Wink

), też chwilami naprawdę śmieszne. I Tolkien oczywiście, ale to już pewnie czytałaś. I z fantastyki to chyba tyle...

Autorami najbardziej lubię (kolejność przypadkowa):
- Rowling
- Tolkiena
- Douglasa Adamsa
- Eoina Colfera
- Lucy Maud Montgomery
- Nabokova
- Pratchetta
- Gaimana
- Jane Austen Very Happy

- Agathę Christie
- Marqueza
- Lemony'ego Snicketa

A z tytułów:
- "Jonathan Strange i pan Norrell" (cała trylogia, mrrau)
- "Paragraf 22"
- "Mistrz i Małgorzata"
- "Abarat"
- "Rok 1984"
- "Alicja w Krainie Czarów"
- "Alicja po drugiej stronie lustra"
- seria o Narni

Nie mam pojęcia, czemu u jednych cenięcałokształt twórczości, a u innych nie zastanawiam się nad kunsztem autora, a pozostawiam sobie wyrwany z kontekstu tytuł. Jakoś tak wychodzi Wink

Zresztą, to nieistotne, bo ta lista jest przecież niepełna, nie jestem w stanie tak sobie po prostu przypomnieć wszystkich ulubionych ksiażek.

Eternal, Diuna? Żartujesz chyba! Łoł, spotkałam w końcu osobę, która czytałą tę książkę XD... Trudno powiedzieć, by była popularna, w gruncie rzezyy to taka książka pokolenia moich rodziców (ukochana mojego taty, on mi ja podsunął...)... Ale fajna jest. Herbert miał niesamowitą wyobraźnie. Tylko choelrnie ciężki styl, nooo... Ciężko się czyta, oj, tak.
A czytałąś prequele, "Ród Atrydów" i "Ród Harkonnenów"? Napisał je jego dsyn z kimś tam, chyba na podstawie notatek...

Mi sie "Opowieści z Avonlea" zbytnio nie podobały. Takie... Po prostu miałąm nastawienie, ze to będzie kolejny tom o Ani, a tu proszę, coś zupełnie innego.
A czytałam z tej serii wszystkie. A z Zielonego Wzgórza, z Avonlea, A na uniwersytecie, z Szumiacych Topoli, Wymarzony Dom Ani, Ania ze Złotego Brzegu, Dolina Tęczy, Rilla ze Złotego Brzegu... Ach, swietne (;.

Aciak